Podzwonne dla Prezydenta Bro nisława Komorowskiego...
Bronisława Komorowskiego...
Przespana kadencja
I przespane sprawy
Jakże rozżalony
Dzisiaj
Polak każdy
Ma emeryt pracę
Choć emerytura
Ma być w Polsce teraz
I chuda
I krótka
Młodzież ma wyjeżdżać
Dalej za granicę
I tam ma pokładać
Swe nadzieje
Wszystkie
Pacjent ma do zdrowia
Dzisiaj prawo święte
Zanim do lekarza
Ma zagrać
W ruletkę
Rozbroili armię
Pogrom w gospodarce
Dokąd zmierza Polska
Jest już wszystko
Jasne
Znów ofiara losu
Wśród silnych sąsiadów
Teraz chcą od Polski
I Ziemi
I Lasów
I już wyciągają
Swoje łapy obce
Mówiąc coraz głośniej
Że to co jest nasze
Polskie
To Mienie Żydowskie
I tak rządzi banda
Chciwie i naiwnie
A czuje się pewnie
Swymi obsadziła
W Polsce
Stołki
Wszystkie
I już skarżą łatwo
A i sądzą łatwo
Swoje mają sądy
Swoje mają
Prawo
I z każdego stołka
Każda łapa biegnie
Aby budżet państwa
Grabić
Wprost
Do siebie
Milionowe premie
Miliarderem w Polsce
Żyd i komuch
Każdy
A tu nagle postrach
Okropne tsunami
Nagle grozi wszystkim
Prosto z PIS-u
I choć niepozorny
Jednak Człowiek Dusza
Dynamit
Budzi się Prezydent
Nagle całym kosztem
Wpadł do autobusu
Pędzi
Prosto w Polskę
Drżą ze strachu nogi
Na dół leci
Głowa
Sprzeciw za sprzeciwem
Nie chce go już Polska
Przespana kadencja
I przespane sprawy
Jakże rozżalony
Dzisiaj
Polak każdy
Kwiaty już gotowe
Kwiaty ciężkie
Trudne
Na samo
Podzwonne
Wprost do Budy Ruskiej
Stanisław J. Zieliński
4.05.2015 R
Komentarze
Prześlij komentarz