Sznurki pociągał sam Czesław Kiszczak
Sznurki pociągał Sam Czesław Kiszczak I popatrz jaka dziś W Polsce prawda Bije po oczach Aż człowiek ślepnie Ubecja miała Wychować Naród A tutaj Naród Wychował ubecję Olśniewa nawet I inteligent Górnik stoczniowiec I każdy człowiek prosty Że w tej ubecji Sami Polacy I zawsze tylko gorliwi Patrioci Gdy był znów zakręt Władzio zaniemógł Bo tak windował Pęto kiełbasy Już wtedy Tęgie głowy W ubecji Prawie gotowy Scenariusz Miały Jak wszystko zacząć Od nowej daty Widziały bowiem Już od ubecji Od tej ponurej Epoki Bieruta Dla bolszewickiej Gorliwej służby Ta droga w Polsce Jakaż jest trudna Bowiem Polacy To Naród skała I choćby w kraju Największa śruba Klucz nie wytrzyma Naród wytrzyma Aż będzie nowa Wielka victoria Przeto jedyna broń Solidarność Niechaj się tworzy Niechaj się dzieje Niechaj ten system Wreszcie upadnie Przez demoludy ...