I wynika z tego morał Zawsze kiedyś dopniesz swego Jeśli będzisz Dobrze orał
I wynika z tego morał
Zawsze kiedyś
Dopniesz swego
Jeśli będziesz
Dobrze orał
Świszczygłowa
Z Piszczypałą
Ot mieszkali
Od lat obok
I chodzili
Jakże często
Li tylko jedną
Jedyną drogą
Każde jednak
Szło oddzielnie
Bo na drodze
W dodatku li tylko
Tej jedynej
Tej jedynej jednej
Nie wypada
Świat jest mały
Tak naocznie
By lgnąć zaraz
Do pierwszego lepszego
Piszczypały
Co świat powie
Tak myślała
Świszczygłowa
I tak myślał
Piszczypała
Nie wybaczą tego ludzie
Choć by mieli się
I ku sobie
I tak było
Od lat wielu
Szli ku sobie
Obok siebie
Za to czyści
I bez grzechu
Niemalże się ocierając
Aż to trzecie się znalazło
I od razu tak natychmiast
A nazwisko
Dyrdymała
Poszło wraz
Ze Świszczygłową
A co na to
Piszczypała
Czeka by coś
Nagle trzasło
Wtedy także
Także on
I natychmiast
I tak nagle
Zajmie się tą
Świszczygłową
No bo ile
Można czekać
I tę kradzież tolerować
I już nigdy nie odpuści
Nie odpuści
Za skarby żadne
A co na to
Świszczygłowa
Szczęśliwa bo nic
O tym nie wie
Jak to wiecznie zagoniony
Piszczypała
Nie miał czasu
By powiedzieć
Choć na tyle
By przystanąć
I chociażby symboliczny
Gest okazać
Swoim sercem
Jednakoż zawsze wrażliwy
Na
każde zagubione serce
By nie łkało
Samo w bólu
No bo tak
Samotne serce
Jakże długo
Tak łkać może
Żadna chwilaDo stracenia
Bo i czasZa szybko biegnie
I
tak dumał
Piszczypała
Aż go naszła
Świszczygłowa
I już chyba
Nic nie trzeba
Nic dodawać
I nic ujmować
Z kapelusza
I z sufitu
Tym bardziej że
Rok był siedział
Na zarobkowej migracji
Pod samym Londynem
Pracowity Dydymała
Dwa i dwa
Już było cztery
A co na to
Dyrdymała
Poszedł w świat
I słuch zaginął
Tak przed siebie
Tak daleko
Aż zanikło
Za nim echo
Jakby wcale go
Nie było
I wynikaZ tego morał
Zawsze kiedyś
Dopniesz swego
Jeśli będziesz
Dobrze orał
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Tekst
Stanisław Józef Zieliński
8.01.2021
Komentarze
Prześlij komentarz