Kapitan Zbynio




I to nie żart
Roznosi róże
Każdego dnia

Gdy tylko ranek
I  dzień aż po zmierzch
Kapitan Zbynio
Roznosi róże
Do swoich wszystkich
Najczulszych Serc

Kapitan Zbynio
Sam szok i szpan
 
Roznosi Róże
I zawsze Tylko
Z naręczem Róż
Co dzień Przemierza
To swoje Miasto
Swoje do bólu
To  jakże swoje
Jakże swoje 
Miasto Gdańsk

A wszystkie róże
Najświeższe z róż
Że sama czerwień
I tyle mocy
Tyle wigoru
I tyle słońca
Choćby  nad Motławą
Znów były
Nowe 
Zastępy chmur 
 
I nawet Neptun
Jest z tego rad
Że jest ktoś taki
Kto co dzień róże
I z taką chęcią
I z takim taktem
Co dzień roznosi
Do Gdańskich Dam

Które tak bardzo
Zajęte są 
I swoją pracą
I swoim domem
Przynosząc róże 
Różą przypomina im
I jakże mocno
I jakże stanowczo
By jednak były 
Zawsze uśmiechnięte
Bo gdy radosny uśmiech na twarzy
To zawsze będą 
Radosne
Zawsze szczęśliwe
I zawsze młode


Kapitan Zbynio
Co dzień
Dzień w dzień
Roznosi róże
A w różach radość
I dobro i wdzięk

Lecz i tę wdzięczność
Że tak co dnia
Jest taki Ktoś
Taki porządny Ktoś
Kto świeżymi różami
Czasami jeszcze
Z kroplami rosy
Obdziela cały
Niewieści Gdańsk

Same Księżniczki
A z tych Księżniczek
Jakże słynie 
Jakże słynie 
Cały Gród Gdańsk
Kapitan Zbynio
Zna ich sekrety
Do każdej co dzień
Gorliwie przemierza
Nieraz i nawet
Dziesiątki dróg
Dziesiątki lat

Żadnej nie ominie
Kapitan Zbynio
Już taki jest
Każda Księżniczka
Musi mieć różę
Aby mieć mogła
I aby mogła 
Rozpocząć swój nowy
Szczęśliwy dzień



 
Kapitan Zbynio
I to nie żart
Roznosi róże
Każdego dnia

W świątek i w piątek
Już taki jest
Kapitan Zbynio
Jakże codziennie
Zatroskany o to
 







 









By w Gdańsku
Każda Gdańska Księżniczka
Każda jakaż róża przecież
Zaczęła z różą











 Kolejny nowy
Szczęśliwy dzień

Kapitan Zbynio
Wie co to  znaczy 
Szczęśliwy dzień
Wie od Maryni 
Po wszystkie czasy
Bowiem Marynia 
Zna mowę kwiatów
Zna mowę ptaków
Także mew i gołębi
Bowiem przez lata
Na Rynku Zielonym
Tuż obok Hali
Do ludzi także
Przesyła kwiaty 

 
Dobrze że jeszcze 
Są tacy Posłańcy
Posłańcy Motyle
Posłańce Anioły
Których codzienną misją
Są kwiaty
A z nimi
Chwile same radosne
Chwile szczęśliwe
I chwile dobre
Tak zawsze szczerze
Przypominane
I dzięki temu
Niezagubione 
Lecz zawsze jakże  w porę

Obecne 

Gdy tylko ranek
I dzień
Po sam zmierzch
Kapitan Zbynio
Roznosi róże
Do wszystkich swoich
Najczulszych Serc
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław J. Zieliński
12.09.2017



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane