W Mieście Gdańsku
Mimo wszystko
Znów powiewa nam
Dulszczyzną


Wprawdzie jest już
USTAlone
Autorski Magazyn
Satyryczny
Stanisław Józef Zieliński

Po wyborach
W Mieście Gdańsku
Mimo wszystko
Znów powiewa nam
Znów powiewa nam
Dulszczyzną
Mamy Dulskich
Całe mrowie
I znów Gdańsk jest
W starych butach
I znów wszystko 
Po staremu
Tak jak dotąd
W starej normie

Dalej wszystko
Jest niejasne
Ale w Gdańsku
Dalej przecież
To jest pewne

W GdańskPrawo
Chroni kastę
Od dwudziestu lat
Niezmiennie

Co kto ukradł
Co podwędził
To uważa już
Za swoje
Dalej układ
Trzyma władzę
A więc koniec
A więc
Koniec
Koniec z wszelkim
Niepokojem

Kto ma GEPEC
To ma GEPEC
Kto ma Wodę
To ma Wodę
Dalej kręcą 
Po swojemu
I co jakiś czas
Polecą do Brukseli
Po zapłatę
Po nagrodę

I uchodźców
Trochę będzie
To jest dar
Od prezydent
Miasta Gdańska
Przecież jest
Największa szansa
A i prezent niebywały
W sam raz
Wprost dla Timmermansa

I pochwali

I poklepie
To jest prostsze
Sprawa jasna
Niż stanowczo
Niż uparcie
Stać przy naszych
Polskich sprawach
A i dbać o Honor
O Honor Miasta Gdańska
Przeto w którą 
Ruszysz stronę
Wszędzie widać
To co wszędzie
Nowe gdzieś
Ukradkiem Idzie
Za to Stare
Stare W Gdańsku
Pewnie jedzie
Bo tu Dulskich
Całe mrowie
Wszystko aż
Przerasta pleśnią
Bo Dulszczyzna
W Mieście Gdańsku
Ma już przecież
Swoją bogatą historię
Historię dwudziestoletnią

I choć czasem 
Są wybory
Jak wszędzie
Raz na 
Cztery lata
Ale w Gdańsku
Tu gdzie spojrzysz
Sami Dulscy
W Gdańsku Dulscy
To ta najliczniejsza
Kadra

Gdy ustąpi 
Jeden Dulski
Zaraz jakiż wielki
Solidarny lament
Jakiż dobry
Jakiż niezastąpiony
Jakaż luka jest 
W układzie
I niebawem
Nowy Dulski
I znów wszystko
Jak dotychczas
Znowu wszystko
Takie same

Aby jednak 
Gród poruszyć
Łbem ruszyła 
Cała kasta
Wymyślili pedofila
I wnet 
Wszystko odebrali
Czym w dowód szacunku
Czym w dowód Wdzięczności
Księdza Prałata
Henryka Jankowskiego





Równo przed laty Dziewięciu
Zaszczyciła cała 
W Gdańsku
Miejska Rada

Lud więc mówi
O Prałacie
I docieka
Węszy
Tropi
Za to Układ
Stary Gdański
Dalej robi 
Po swojemu
Robi wszystko
To co robił 
Tak jak dotąd
Dalej robi
Wszystko swoje
Nawet 
Z mierną Opozycją
Na czas jakiś
Też ma spokój

Łap złodzieja
Jakże stara to zasada
I zna tę zasadę



Każda epoka
Ale by odwrócić Uwagę
To i metoda
Na księdza pedofila
I ta zasada
 









Też jest dobra
Wprawdzie jest już

Po wyborach
W Mieście Gdańsku
Mimo wszystko
Znów powiewa nam
Znów powiewa nam
Dulszczyzną
Bowiem właśnie
W Mieście Gdańsku
Mamy Dulskich
Całe mrowie
I znów Gdańsk jest
W starych butach
I znów wszystko
Po staremu
Tak jak dotąd
W starej normie

Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław Józef Zieliński



 



Stanisław Józef Zieliński
10.03.2019 r.







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane