Czas już przenieść cały Grunwald Do Brukseli
Czas już przenieść
Cały Grunwald
Do Brukseli
Bo tam przecież
Do zrobienia
I tam trzeba
Trzeba dzisiaj
Tak jak ongiś
Pod
Grunwaldem
Trzeba też
uciszyć
Tego
wielkiego maleńkiego
Niemieckiego mistrza
Który taki pyszałek
Im wielkim mistrzem się zowie
Bowiem rani
Tak zza węgła
I po cichu
Tak
dyskretnie finezyjnie
I rzekomo w
dobrej wierze
Czas na
Grunwald
Czas na
Grunwald
Dzisiaj
Polsko
I w Brukseli
Żebyś wreszcie i w Brukseli
Miała Polsko
zawsze godne
Prawo
znaczyć
I już dosyć tych pokrętnych
Tych
pokrętnych wytłumaczeń
Jak tu prawo
Prawo obejść
Obejść zgrabnie
I inaczej
Aby znowu na
tych kantach
Na tych znów
Niemieckich kantach
Tak natychmiast
Tak od razu
Nie poznali
się Polacy
Od wrażenia
jest aż cicho
Cały
Grunwald już w połowie drogi
W połowie
drogi
Do Brukseli
Pierzchajcie wrogowie
Póki czas po
temu
Bo niebawem
Kolejne wielkie
Grunwaldzkie
zwycięstwo
Zwycięstwo Polski
W imię ładu
W imię prawa
I w imię sprawiedliwości
I unijne szmalcowniki
Putinowska agenturo
Z piekła rodem
Wypasione europejskie
Rzekomi euro posłowie
Spod szyldu rzekomej
Polskiej opozycji
Kupczący przeciw Polsce
Zasłaniający się
Tym euro poselskim Immunitetem
Nieudolnie farbowani volksdeutsche
Nuże jeszcze
Choćby dziś jużRwać do Moskwy
Bo gdy zacznie się GrunwaldW tym sprywatyzowanym
Przez Was
Brukselskim Parlamencie
Próżne mrzonki
Nie ocali Was i Berlin
I ten balon wreszcie pęknie
Balon kłamstwa
Balon pychy i bufonadyTak co rusz nadmuchiwany
Wreszcie pęknie
Pęknie z nerwów i niemocy
Ów Wasz idol uczeń STASI
Ów maleńki
Von Jungingen
Notabene ponoć Polak
I to nawet sopocianin
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław Józef Zieliński
Tekst
Stanisław Józef
Zieliński
18.07.2022
Komentarze
Prześlij komentarz