O zatraceńcy i faryzeusze
O zatraceńcy i faryzeusze
I zaprzańcy do siódmego
pokolenia
Znów świętokradczą łapę
Podnosicie na Kościół
Na Kapłanów
Na Wiernych
I
przeszkadza wam już nawet
Umiłowany
przez
Cały Naród
Polski
I przez Cały Świat
Nasz Święty
Ojciec Święty
Trzeba odpiłować
Bo tylko zakłócacie
Harmonię i Ład
Ustanowione według
Ewangelii i Dekalogu
Ustanowione według
Bożych Praw
Od pradziejów
Od prawieków
Znów wam marzy się
Zepchnąć ten Świat
Na krawędź podziałów
Na kastę i
resztę
Na tę swoją
Kastę nadzwyczajną
I na masy pracujące
Bezwolnie
uformowane
Aż trzęsą
się wam łapy
By znowu to
zrobić
Kolejny raz
By tak po
swojemu
Znowu
urządzić
Nasz Polski
Świat
I jak było
za Bieruta
I jak było za carów
I niemieckich cesarzy
Znowu wam się marzy
To swoje ordnung mus sein
I ta aborcja
i ta eutanazja
I te swoje manowce
Już dla
najmłodszych
Bez Głosu
Rodziców
Bez Boga
Bez Krzyża
Ta li tylko
pustka
I głowa
sterylnie
Wyjałowiona
Oto ta wasza marszruta
Na
zatracenie
A tak już przecież
Było nie raz
Oto ta wasza kultura
Ta wasza cywilizacja
I wasza strategia
Ta wasza strategia
To ciągle mętna woda
Bo w mętnej wodzie
Bezpieczna każda
Kradzież i afera
I na to zawsze liczy
Ów wasz partyjniacki gang
By znowu
przejąć
Cały Majątek
Polski
I dziądzić
dziądzić
Aż do
zatracenia
Aż znowu na
półkach
Będzie li
tylko
Musztarda i
ocet
Aż znowu
Naród
W niczym nie będzie
Stanowił o
sobie
Bawidamki
W białych kołnierzykach
A na groby jeszcze dziś
Z błaganiem o przebaczenie
I Ofiary swojej bufonady
I swojej pychy czcić
Wszystkie
swoje Ofiary
Oto dorobek
Waszych ojców i dziadków
Ale by tam iść
Trzeba mieć sumienie
Trzeba być
człowiekiem
Od tej
ideowej ślepoty
Której jeszcze
Tak wiele dziś
I tej
pychy że
Że my
i tylko my
Bo jeśli nie
To li tylko
wojna
I popiół i
kamień
Dzięki Tobie
Czcigodny Święty
Ojcze Święty
Naród Polski
Powstał z kolan
A jeśli klęka
To tylko
przed Panem Bogiem
I ku Twojej
Czci
Święty Ojcze
Święty
Aby Serdecznie
Ciebie wspominać
I za to
wszystko co
Uczyniłeś dla Polski
Dla Środkowej
I Wschodniej Europy
I dla całej Europy
Czcigodny Święty
Ojcze Święty
Jesteś naszym Mojżeszem Który
Przeoprowadził nas
Przez Morze Czerwone
Po czym do dziś
Nie mogą pozbierać
I nie mogą
Tobie tego wybaczyć
Przeto zawsze
Zawsze Tobie
z wdzięcznością
Dziękować po wieków wiek
Bo jesteś zapowiadany
Przez wieszczów
Ów Papież Słowiański
Ludowy Brat
To Jedno Wielkkie Serce Które
Samo dokonało cudu
I za te
słowa z Mocą Boga
Niech zstąpi
Duch Twój
I odnowi
Oblicze Ziemi
Tej Ziemi
Prymasie
Tysiąclecia
Błogosławiony
Prymasie
Stefanie
Wyszyński
Za te Słowa
Polska albo
będzie Katolicka
Albo Polski
nie będzie
I za te słowa ostrzeżenie
Jeśli przyjdą niszczyć Nasz Naród
To zaczną od Kościoła
Bo przecież Kościół w Polsce
To Opoka
To Fundament
To Grunt
Bo Kościół w Polsce
To Nasza Arka Barka i Kotwica
Polska bez KościołaTo Polska żadna
Lewacka komusza i zniewolona
Polska pospołu niemiecka
Pospołu rosyjska
I nawet nie
unijna
Bo ta Unia
dzisiaj
To komitywa
Berlińsko-moskiewska
A w tej komitywie
Miejsca na
Wolną Niepodległą
Suwerenną
Polskę
Po prostu
nie ma
I znowu
wszystko
Spada na
Polskę
By odwrócić
to wszystko
I cały świat
znowu
Ku Bogu
obrócić
By w
czeluściach piekielnych
Znowu się
nie zatracił
Jako podczas
Rewolucji francuskiej
Jako podczas
Rewolucji październikowej
Jako podczas
Pierwszej i podczas
Gdy w pień
wycinano
Całe
miejskie sektory
Gdy miliony
spopielały
Rosyjskie i sowieckie łagry
I niemieckie komory gazowe
Bawidamki w
białych kołnierzykach
Nie
popchniecie świata
Na nowe
zatracenie
Tym razem
musicie tam Pójść sami
Niech
wreszcie
Cały świat
odetchnie
Od waszych
Zgubnych ideologii
Judaszu Nitrasie
Którymi
chcesz
Opiłowywać Katolików
W
katolickiej od wieków Polsce
I zatrzymaj
je dla siebie
Bo trzeba
odpiłować
Twój mózg
Od twojej głupoty
Od twojej pychy i bufonady
Bufonie wyhodowany
W partyjniackich laboratoriach
A takich
swoich
Rozrywkowych
kompanionów
Masz jeszcze
wielu
Także w swojej stacji TVN
Także w swojej gazecie wyborczej
W swojej gazecie nie oraz fakty i mityNawet nie zasługujecie na to
By te tytuły pisać
Wielką literą bowiem
Poza nienawiścią i pogardą
Do wszystkiego
Co Polskie i KatolickieNie znajdziesz tam nic więcej
Polacy Polacy
My musimy w Polsce
Odzyskać obiektywne
Sprawiedliwe sądy
I sprawiedliwe prawo
A ci którzy są przeciw
Niech sobie sami idą na manowce
Najlepiej do robót publicznych
Do pracyA Polsce raz na zawsze
Niech dadzą Święty Spokój
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Tekst
Stanisław
Józef Zieliński
30.03.2023
Komentarze
Prześlij komentarz