Rzecz to w Kraju niesłychana
Rzecz to K raju niesłychana W Kraju jakaś Jakaś strasznie Chamska zmiana Co decyzja Straszna bura Pierwszy miesiąc Takich rządów I jaka straszna histeria Za nic mają Nawet Urząd Prezydenta A wrzeszczeli na okrągło Konstytucja Konstytucja Dla Narodu Sprawa przykra Siłą już zabrali media By przykryć tę swoją jatkę Wymiędloną wypapraną Taką Narodowi dzisiaj Chcą podawać Przeżutą papkę Naród to okropnie boli Taka papka Przepis rodem Rodem het Z okupowanej Polski I ci dziennikarze Co który program Li tylko odsłona igrzyska Prawdy nawet na lekarstwo Tylko sama Piana na wargach I nienawiść Ziaje z pyska Nienawiść nazistowska Nienawiść bolszewicka Bo tak wielu Stamtąd rodem I tak ćwierkają do wtóru Swemu wodzowi Donaldo Ferdynando Swemu brukselskiemu Wnet objawionemu guru Temu kłamcy nad kłamcami Król oszustów Pierwsza klasa Świadomie wdeptuje w ziemię Rdzennie polskie Firmy i insty...