Sprywatyzowana Witryna Poetycka Gdzie ten Grześ Gdzie ten Grześ Gdzie Go znowu Dziś Poniosło Tylko gdzieś Mignęło skrzydło I skrzypnęlo mocniej Wiosło Migiem wpadł Na Targowisko I wypytał Lud O wszystko Lecz jak zwykle Nie miał czasu Bo gdzieś bardzo szybko Leciał Więc postawił Dwa pytania I sam na nie Odpowiedział Potem skręcił Cztery filmy I dwa dłuższe Komentarze I wnet wszystko Było jasne Rząd jest głupi Beznadziejny Antyludzki Antychłopski Antywiejski Taki rząd już dogorywa I Grześ nagle Widzi wszystko Że rząd ów skończy Przed czasem Aby uczcić tę prognozę Strzeli sobie Cztery piwa I tak dzień za dniem Przemija I tak tydzień Za tygodniem Chwieje się Grześ Coraz mocniej A rząd ma się całkiem Dobre Ale w drogę Ale w Drogę Wejść Nie sposób By wyzwaniu Temu Sprostać Dowiesz się Żeś lemingoza A On Gorliwy Patriota I tak co dzień ...