Sprywatyzowana Witryna Poetycka

Dzięki Unii
Także sypie nam i śnieg...

I Świat cały utknął w śniegu
Nagle wszędzie 
Tyle czap
Wicher toczy się tumanem
Po wierzchołkach śnieżnych Tatr
Po wierzchołkach snieżnych Alp
Które wszędzie nam wyrosły

Których nagle wszędzie tyle
Gdzie ulica
I gdzie park
Nagle miękko czysto biało
Ze zdumienia stań i patrz

Nawet bałwan brzmi dostojnie
I też europoseł jest
Jeszcze dziś będzie 
w Brukseli
Interesów Polskiej Zimy
Mówi
Będzie wiernie strzegł

Śniegu ma być 
Pod dostatkiem
Przynajmniej tyle 
Ile ma Francja
Tyle co Niemcy
Przecież nawet
Moglibyśmy mieć
Taki potencjał śniegu
Jaki ma Rosja
By wobec swoich silnych sąsiadów
Też silnym 
Być
Chociażby w tym świecie
Śnieżnym
Zimowym

I tu tę szansę 
Czas wykorzystać
I choćby tutaj
Trzeba nam wygrać
Ten Traktat Lizboński
Inaczej będzie przecież
Straszna granda
Gdy tyle dla nas 
Uchwalą śniegu
Ile ma Litwa 
Łotwa 
Estonia

Białoruś przecież
Padnie ze śmiechu
Ma przecież zaspy 
Lasu nie widać
Tam nawet w śniegu
Głęboko w śniegu 
Że aż po szyję
Pomnik Lenina
A tych ogromnych Dostaw 
W tym kraju
Nie zapewniła Przecież 
Bruksela

Więc dzwoni
Premier
Dzwoni
Prezydent
Specjalne frakcje 
Są w parlamencie
A wszyscy przecież
Są patriotami
Myślą o jednym 
Żeby dostawy śniegu Do Polski 
Były w tym roku
Możliwie jak
Jak największe

I świat cały utknął w śniegu
Nagle wszędzie tyle czap
Wicher toczy się tumanem
Po wierzchołkach śnieżnych Tatr
Po wierzchołkach śnieżnych Alp
Które wszędzie 
Nam 
Wyrosły

I jesteśmy wyrównani
Chociaż zimą 
Sprawiedliwie
Tak jak w Anglii
Tak jak w Niemczech
I tak samo jak we Francji
Zatrzymane są pociągi w polu
Utknęły w zaspach  
Utknęły w śniegu

I cieszy się Cały Naród
Wreszcie powód jest do dumy
Wreszcie u nas 
Taka Zima 
I paraliż taki sam
Jaki wszędzie
W całej Unii

Ale nie jesteśmy sami
Przeto radość jest tym większa
I tym głębsza
I tym szersza
Europa marznie w śniegu
W Polsce powód jest do dumy
W Polsce mimo zimy 
Ciepło
Bowiem gra
Wielka Orkiestra

I pieniądze jeszcze zbiera
Szczodrym sercem
Los się szczęści
Będą nowe rezydencje
I na Woodstock będzie więcej
A co z tego pozostanie 


Może też dostaną 
Dzieci

I samolot nie zamarznie
Auto z zaspy się wygrzebie
Nie ma jak to wielkie akcje
I choćby z papieru
Serce

I Świat Cały utknął w śniegu
Nagle wszędzie tyle czap
Wicher toczy sie tumanem
Po wierzchołkach śnieżnych Tatr
Po wierzchołkach śnieżnych Alp

A w Polsce
Orkiestra gra









Gra Orkiestra

Jakby nic

20.01.2010 R
13.01.2014 R









 






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane