Gdzieś na wodach ogromnych



Gdzieś na wodach ogromnych...
Alicji Kondraciuk
Piratowi z Krakowa
W serdecznej dedykacji
autor

Gdzieś fal groźnych bez liku
Czasem pewnie grasuje
Jakiś Pirat z Krakowa
Świat Piracki zdumiony
Bo i szabla jest w dłoni
I kawałek giwery
Nagle w słońcu
Też błyska


Uśmiech nagle gdzieś znika
Nawet w sercu i w myślach
Że bez złudzeń
Przed tobą
Jakiś głodny
Wilk morski
I wojownik nie lada
I postura jak nigdy
Pirata

I nie patrzy gdzie mierzy
I nie patrzy
Gdzie zmierza
Bo tu łajba kołysze
Beztrosko
Lecz strzał każdy
Jest trafny
Pole strzału ogromne
Polem strzału jest
Cały widnokrąg

Gdy coś nagle wypali
Gdy coś nagle zaświeci
I w powietrzu
Coś nagle
Zabłyszczy
To uważaj na serce
I uważaj na głowę
Bo to kula zwodnicza
Ostra groźna dyskretna
Kula Pirat
Z Krakowa
Kula wprost od Alicji

I choć nawet nie trafi
Ale jest ciebie blisko
Cały świat już
Wypada ci z dłoni
I na próżno domysły
Dociekania też próżne
Fakty mówią za siebie
Jesteś łupem polowań Alicji



I wieloryb i rekin
Rzekną tylko
Niestety
Ot kolejna na morzu
Jest strata
Gdy dopisze apetyt
Szybko dobrniesz do mety
Że i kuchnia wnet będzie
Gotowa

Gdzieś na wodach ogromnych
Gdzie fal groźnych bez liku
Czasem pewnie grasuje

Jakiś Pirat z Krakowa
Świat Piracki
Zdumiony
Bo i szabla jest w dłoni
I kawałek giwery
Nagle w słońcu
Gdzieś błyska

Foto: 
Skarbiec Foto Alicji Kondraciuk


Archiwum Internetowe

Tekst: 
Stanisław J. Zieliński
4.09.2016 R

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane