O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

I jest w Polsce

Nowa moda

I jest w Polsce
Nowa moda
A i dziwne drogi biegną
Nawet w sklepach
Nowy zwyczaj
To zakupy
Na sędziego


Chodzisz między regałami
Niby w sobie

Gryziesz smutki
I dyskretnie
Do kieszeni
Bierzesz towar
Z górnej półki

I wychodząc nie dostrzegasz
Że jest w sklepie
Jakaś kasa
Bowiem sądy

Od zarania
Od zarania Peerelu
Zawsze nietykalna kasta

Tak zakupy sobie robi

Sędzia w Łodzi
I w Szczecinie
We Wrocławiu
Wie że nikt ich
Nie rozliczy
Nikt i nigdzie
Tylko nie bądź
Żaden frajer

Bądź rozsądny

I stateczny
Nie bierz nawet
Na sędziego
Nie bierz

Rogalika i bułeczki
Bo przykładnie
Sądzić będą
Nikt im w kraju
Nie przeszkodzi
I surowy wyrok dadzą
Że największy
Jesteś złodziej

I tak los sam Ciebie Uczy
Tak Ciebie uczy Niestety
Czas kupować
Na sędziego
Nie drobiazgi
Nie rogaliki
Nie bułeczki
Ale całkiem
Cenne rzeczy

I tak naród
Przykład bierze
Coraz liczniej
Coraz częściej
A sędziowie
Dają przykład
Bo za sobą
Przecież mają
Mają totalną opozycję

A poza tym immunitet
Ponad prawem
I logiką
W Polsce
Od czasów
Głębokiego Peerelu
Komu jak komu
Ale sędziemu
Zawsze było można

Wszystko

A poza tym
Świat kolesiów
Wszędzie wszyscy
Sami swoi
Nie ma obaw
Mimo wszystko
Śmiech aby się niepokoić

Jeśli tylko

Cień reformy
W kuluarach
Niknie szansa
Bo diaspora

Krzyk podnosi
Po Tel Awiw
Po Brukselę
I Waszyngton
Jak okropnie zagrożona
W całej Polsce
Demokracja

Nawet Prezes Trybunału

Chociaż już
W  stanie spoczynku
Wraz z totalną opozycją
Też ma pełną
Gębę krzyku

I tak murem razem stoją
Gdaczą każdy
Każdy na swojej grzędzie
Że jest w Polsce
Demokracja zagrożona

Bo wreszcie
Wreszcie Naród Polski
Nie gdzie indziej
Ale przecież
W swoim kraju
Sprawy w swoje ręce bierze

I jest w Polsce

Nowa moda
A i drogi
Dziwnie biegną
Nawet w sklepach
Nowy zwyczaj
To zakupy
Na sędziego

Ilustracje
Archiwum Internetowe
Tekst
Stanisław J. Zieliński
18.02.2017 R