Do Machu Picchu chociażby dziś

Do Machu Picchu
Chociażby dziś

Do Machu Picchu
Chociażby dziś
W czas kanikuły
Czas iść i iść

Do Machu Picchu
A gdzież to jest
Czy droga w miesiąc
W tydzień
Czy w dzień
Do Machu Picchu
Czas wybrać się
Najlepiej zaraz
Od razu
Od razu
I jeszcze dziś

Na Słońce Peru
Popatrzeć choć
Jak w czapce Peru
Świeci nam wprost

Tak mimo woli
I mimo mimo
Do Machu Picchu
Codziennie iść
Na przełaj

Na szagę
Swoją codzienną ścieżką
Biegnącą wzgórzem
Biegnącą doliną
A i przez szczyt

Na dzień powszedni
I na czas niedziel
I na czas świąt
Zaszyć się mocno
W swym 
Machu Picchu
W ten 
Jakże uroczy
Dyskretny kąt

Niech każdy Zawsze
Na każdy czas
Gdy kanikuła
I gdy pomyślny
Zawiewa wiatr
Niech Machu Picchu

Li tylko swoje
Niech każdy zawsze
Niech każdy ma
 






A Ty się pytasz
Czy tak warto trwać
Po uszy trwać
W swym Machu Picchu
Każdego dnia

I wnet też pytasz
Czy można tak
Bez Machu Picchu
Czy tak codziennie
Czy można trwać

Czy to możliwe
Jeśli już jest
Bez Machu Picchu
Tak mimo woli
Tak całkiem obok
Że niepostrzeżenie
Minąć swój dzień
Swój dobry dzień

Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław J. Zieliński
23.06.2018







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane