Wszystko chyba Jest w nazwisku
W
podziękowaniu za serdeczną przyjaźń
Czcigodnemu
Solenizantowi
Prezesowi Zarządu Krajowego
I Zarządu w Gdańsku
Polskiego Związku
Katolicko - Społecznego
Zbigniewowi
Aleksandrowi
Toczkowi
Sto, Sto, Sto
I Sto po Sto Lat
W Szczęściu
Po
same brzegi
w imieniu
Całej Organizacji
tudzież i od siebie
Jest w
nazwisku
Zbigniew Aleksander Toczek
Nawet w czas
Najbardziej mroczny
Zbyszek Aleksander Toczek
Swoje sprawy
Zawsze trafnie
Zawsze
trafnie i udanie
Wprost przed siebie
Będzie
toczył
Zawsze
znajdzie
Tyle czasu
Tyle mocy i
uporu
Ile tylko
Dusza
pragnie
Aby zawsze
być u celu
Wszystko w
porę
I z nawiązką
Móc wykonać
W każdym calu
Przede
wszystkim
Bóg i Wiara
Bóg i Wiara
I Ojczyzna
Nie ma tutaj
Etykiety
Zawsze w
myślach
W głowie
W sercu
Zatroskany o
Rodzinę
A Pół świata
Ma z
Podlasia
I do dzisiaj
To kotwica
I nadzieja
A i prawie
Co
dzień szansa
Zapanować
nad swym losem
To ta sztuka
Kiedy
każda niewiadoma
I gdy tyle
Niejasności
A na drodze
To tylko ta
droga prosta
Dać ułożyć się
Ze sobą
Z sobą samym
Choć na
moment
By możliwe
było wszystko
I ten spokój
niewzruszony
I decyzja
pewna mądra
I do końca
Wiara w Boga
Mocna pewna
I bezwzględna
I przykładu
zawsze tyle
I przyjaźni
A i troski
A poza tym
Człowiek
cichy
Szczyt
pokory
W każdym calu
Strasznie
skromny
Wśród Zbigniewów
Znamy
przecież
Jest biskup
Zbigniew
Oleśnicki
W dobrych polskich czasach
Prymas
I zawodnik
Zbigniew
Boniek
I jest także
Zbigniew
Aleksander Toczek
I zawodnik i
dostojnik
I choć
sprawy
Nie są
proste
Mimo
wszystko
Będą proste
I decyzje
prawie święte
A i gole w
bramce wszystkie
Wystrzelone obronione
Zawsze bezbłędnie
Aż czasami
W wolnej chwili
Można by się pokołysać
Ilustracje
Grzegorz KabzińskiStanisław Józef
Zieliński
Archiwum Internetowe
Tekst
Stanisław Józef Zieliński
17. 03. 2024
Komentarze
Prześlij komentarz