Wcale nie wszystko

Pod adresem Piotra Dzika

 

Coraz więcej  dzików 

W Gdańsku

Ponoć  mamy takie czasy

Dzik już nie chce

Siedzieć w lesie

Daleko od cywilizacji

 

Gdy ich w Grodzie nad Motławą

Z każdym dniem

Jest coraz więcej

Muszą też mieć swoje prawo

Prawo wyborcze

A i prawo miejskie

 

Jeśli przeto są wybory

Pewnikiem do końca świata

Także w Gdańskim Parlamencie

Musi być godna 

Dzików reprezentacja

 

Wprawdzie jest już

Jeden Dzik radnym

I to nawet

I to już 

Od kilku kadencji

Nawet ma swe imię Piotr

Gdyby jeszcze choć ze cztery szable

Wpływ na decyzje Rady

Zdecydowanie byłby większy

A i w Gdańsku

W zgrzybiałe stęchlizny

Wreszcie dmuchnie

Świeży wiatr

 

Świat z uznaniem się odnosi

Do tego wszystkiego

Co w Mieście czynią dziki

Dzięki ich gorliwej pracy

Także tu  gdzie hipermarkety

Pięknie spulchnione są

Jakże nieraz

Mocno zaniedbane

I to przez lata całe

Miejskie skwerki i trawniki

I ponoć to wszystko

To są prace społeczne

Nawet bardziej widoczne

Od wszystkich prac

Miejskiego Zakładu Zieleni


 
Jeśli tacy niezawodni są

Na tym podwórku

Tak trudnym  i wymagającym

Tym bardziej

Poradzą sobie

W Radzie Miasta Gdańska

Gdzie tylu radnych

Co nieco robi

Tylko na pokaz

Trochę z nudów

I trochę niechcący


 

Warto przeto wyjść naprzeciw

Mówię to wcale

Nie  w żartach

Z szacunku do przyrody

Zapraszam  wszystkie

Miejskie dziki

Na wybory do Rady Miasta

I to całe watahy

Może i tym razem 

Jako w w ostatnich wyborach

Lokale wyborcze 

Jeszcze  do trzeciej nad ranem

Będą czynne

Senior radnych

Piotr Dzik 

Obetrze z oku łezkę

Doczeka bowiem tego dnia

Dzików w Radzie Miasta Gdańska

Będzie wreszcie więcej

I Piotr Dzik w Radzie

Nie będzie sam

Może nawet doczeka się

Swojej watahy

 

A i program będzie Eko

I profity będą z Unii

Dziki wiedzą

Gdzie ryć trzeba

Wszystko wykryją

Wszystko wygrzebią


Uczciwie wystawią

Na widok publiczny

Wreszcie będzie


Pełna jasność
Co zdecydowanie wpłynie

I na czysty obraz 

Całej kadencji



Są w Radzie Miasta

Panowie Myśliwi

Niech będą w Radzie

Również i dziki


A co tam

Jak demokracja

To demokracja

Rządzić w Gdańsku  

Całą watahą

To nawet jakoś

Nawet i demokratycznie  brzmi

 

Ilustracje

Archiwum Internetowe

Stanisław Józef Zieliński

Tekst 

Stanisław Józef Zieliński

14. 03. 2024

 

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane