Gdy cham na urzędzie
Gdy cham na urzędzie
Gdy cham na urzędzie
Na próżno się zdaje
Nie będzie Polsce
Dopotąd normalne
Bowiem cham
jest chamem
Jednym
przytaknie
Innym
przyobieca
I załatwione
I tak ja przecież
Jestem najmądrzejszy
Bo i tym razem
Zdołam ich przechytrzyć
A gdy nie starczy
Już argumentów
Odda
policjantom
Pod wodzą
Agentów bezpieki
Sprawy na
ulicy
I będą armatki wodne
I gaz i kajdanki
Stare wypróbowane
Atuty demokracji
Sąd przygnie
sobie
I prokuraturę
Da jakieś alibi
Jakie to
płytkie
I podłe
I smutne
I tak już zachwiał
Całym Naszym Krajem
Cham jakim
jest chamem
Panie
Prezydencie
W co Pan
jeszcze wierzy
Cham czyha także
I na Pana Urząd
Tyleż
bezczelny
I tyleż bezwzględny
Kto wyrwie
Naród
Z tej
głupiej niewoli
Bo Pan Prezydent
Czemuś ciągle milczy
Kto w Polsce kiedykolwiek
Gardził Chłopskim Stanem
Dla tegoż
koniec
W Narodzie
Z jego zdaniem
Bowiem Stan
Chłopski
Żywiciel
Narodu
Wdzięczny mu
Po prostu
I Cały Naród Polski
Zawsze dziękuje
Za to Panu Bogu
Stan
Chłopski zawsze
Sól Ziemi w
Narodzie
Stan
Chłopski przeto
Bierzemy w obronę
I szanujemy
Każde Chłopskie Dłonie
Bo one
tworzą
Fundament
Ojczyzny
Co w Naszego
Chłopa
Rzucasz dziś
kamieniem
I gazem strzelasz
I strumieniem wody
Obyś już
Z tej Naszej
Polskiej Ziemi
Nie podniósł się nigdy
I chociaż gęba
Wciąż pełna obietnic
Pełna kłamstw i obłudy
Nasz Naród Polski
Nie da się zniewolić
Nie będziesz tu
Aleksandr Łukaszenka
Ani też Władymir PutinGdy cham na urzędzie
Na próżno się
zdaje
Nie będzie
normalnie
Bowiem cham
jest chamem
Na nic też się przyda
To trzymanie się
Rąbka spódnicy
Ursuli von den Leyen
Nigdy przenigdy
Nie będzie Niemiecka Bruksela
Rządzić Naszym Krajem
Wiosna nie przeminie
Gdy niemiecki agent
Będzie szukał
Miejsca dla siebie
Obczepiony
Niemieckimi orderami
W stolicy Bismarka
W stolicy Adolfa Hitlera
W tak kreowanym
Przez siebie Berlinie
Ilustracje
Archiwum InternetoweStanisław Józef Zieliński
Tekst
Stanisław Józef Zieliński
9. 03. 2024
Komentarze
Prześlij komentarz