Znowu w Polsce tyle hien...

Znowu w Polsce
Tyle hien
 ...
Znowu w Polsce tyle hien
Więc znów w Polsce
Tyle scen
Choć w wyborach
Naród wprost
Był powiedział
Hienom
Dość

Ale hieny
Jak to hieny
Ani myślą
Zejść ze sceny

Błazenadę biorą w dłonie
I to podłe przekonanie
Że także i teraz w Polsce
Strasznie są niezastąpione
I tym razem
Wszelkie hieny
Ani myślą
Zejść ze sceny

Mędrzec Budka
Z wielką łaską
Dosiadł przeto
Trybunału
I uwierzyć wprost
Nie sposób
Ale tymże Trybunałem
Już obraca tak
Jak laską


Winien Sejm
Prezydent winien
Większej świat
Nie widział szmaty
I Trybunał ponad prawem
Wyrok jest na zawołanie

I przykrywa
Wszelkie kanty
Gdy był Smoleńsk
I wybory sfałszowane
Ale to robili swoi
Więc Trybunał 
Miał dziób w kubeł
Naród szedł aż na ulicę
Lecz Trybunał był strzegł sitwy
Nie zostawiał, cienia szansy
Przeto legło na dnie ciszy
To co było w Polsce mgliste


Ryszard Petru
W sukurs idzie
Też żongluje
Pełnym zdaniem
Przecież poseł
Obywatel
Póki co zerowa stawka
W oświadczeniu podatkowym
Sto tysięcy
Za mieszkanie
Ale bredzi
W dziwnym stanie afirmacji
I jak ongiś Adam Michnik
Jakże już gorliwy przecież
Jest obrońca demokracji
I choć karłem
Nie gigantem
Woła krzyczy protestuje
I na Sejm
I na Rząd
I na Pana Prezydenta
Jak potrafi to podjudza
Jak potrafi to tak szczuje


I już uczy Prezydenta
Co powinien

Tak natychmiast
I od razu
I co Naród wybrał wreszcie
Miał w wyborach
Przecież prawo
Bo wybory i dziś w Polsce
Święte prawo demokracji
On już spycha do garażu
Dalej więc niż do parteru

A frankowicz biedę klepie
I przymierza kopa z miejsca
Tylko czeka
Niech podejdzie
Nieco bliżej
Ryszard Petru
I jego klika
Nowoczesna
Za to że kołował
Bredził ględził obiecywał
Jakże wielu pragnie Petru
Kopa dziś wymierzyć z serca
Bo był kiedyś nagabywał
I nabijał swą kaburę
I tak wzrastał
Ryszard Petru
I choć kilka lat zaledwie
Tylu zaszedł już za skórę



I tak coraz dalej sięga
Wszystkie hieny zmory trutnie

Już zwołuje na ulicę
By wytupać i wykrzyczeć

Jak w Polsce niesprawiedliwie
Jak łamane w Polsce prawo
Jakie przez to życie trudne
I oblicza kiedy zyska
I oblicza ile zyska
Jeszcze w Polsce na lat kilka

Będzie znowu
Będzie dla nich eldorado

Dla Narodu
Znowu trudne
Nieprzystępne
Nawet prawo

Tyle w Polsce znowu scen
Bo znów w Polsce tyle hien 
Ale  hieny
Jak to hieny
Chociaż Naród
Ma ich dość


Ani myślą
Zejść ze sceny

Jeszcze mówią Narodowi
Że po władzę idą
Wprost

A ja mówię
Jak świat światem
Uraczymy wszystkie hieny
Jakimś dobrym
Rezerwatem

I z jakimś korytem nawet
I z kawałkiem deski
Z jakiejś sceny

Stanisław J.Zieliński
5.12.2015 r.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane