USTAlone - Autorski Magazyn Satyryczny

  Jakiś wirus strasznie trudny Infekuje całą Polskę Infekuje wprost Z Berlina Infekuje prosto Z Unii Wprost z Paryża I z Brukseli   Już jest mocno zarażony Polski Sejm I Polski Senat Tylko patrzeć Jak nam wnet Zainfekuje Wszystkie polskie ministerstwa   Tych co mają zdrowie mocne Chcą już karać za to zdrowie Mają bowiem tak jak ci chorzy Tak jak oni Jak ci posłowie Już tak mocno zarażeni Mają także stać na głowie   Ciężka   z nimi Każda mowa Nawet i z mównicy Sejmu Nienawidzą wszystkich I wszystko Strasznie demoniczna szkoła   Zero gracji i szacunku O kulturze już nie wspomnę I diabelsko nienawidzą Tego wszystkiego Co odwieczne dziedziczne Wolne niepodległe polskie   Niesie się po gmachu Sejmu Aż drżą mury i filary Ta pyskówka Z piekła rodem Jakby ktoś nagle Otworzył piekło całe I wszystkie diabły Przeciw Polsce Ruszyły jednym Jednym krętym Jakimś wściekłym   korowodem   Zainfekowany i no

  Zakazane Piosenki A.   D. 2023-11-20 Jeszcze dziś nieZakazane Siekiera motyka Piłka szklanka Znów tuskowa Obiecanka Każdy wie że i dziś z nim Wszystko w Polsce Pójdzie w dym I Trzaskowski Talent ma Mówi już Jak stary szwab Po co w Polsce Nowy Port Gdy już Niemcy  Mają to   Bowiem wiemy że PO To jest w Polsce Samo zło I znów afer Nowy ciąg I za pychą Za pogardą Wlecze się Kolejny   błąd   Na zebraniu Tępych głów Dosypali głosów znów Aby tylko Chwycić ster Znów mieć w Polsce Znów swój żer   Chytrość wredność I przebiegłość Zmowa zdrada Fałsz za fałszem Berlinowi dadzą wszystko Wolność tożsamość I niepodległość Nawet szynkę Nawet schab Jeziora morze I nawet las I zabiorą Ziemię też Pod nowy Niemiecki land   Siekiera motyka Piłka szklanka Znów tuskowa Obiecanka Każdy wie że I dziś z nim Wszystko w Polsce Pójdzie w dym   Mają senat Mają sejm Jeszcze do pełnego szczęścia Żeby p

  Zabierzcie ze sobą Te swoje zabawki Póki po temu Jest jeszcze czas I idźcie na zawsze Z Naszej Polskiej Piaskownicy Ta Wasza tak strasznie Niegrzeczna zabawa Naprawdę w Polsce Nie ma żadnych szans   Zabierzcie ze sobą Te podłe przekleństwa Zabierzcie tę swoją Tę swoją butę Pogardę i szpan Zabierzcie tę swoją Tę swoją  Jakże dziką chciwość W Polsce na wszystko Ażeby wszystko W swoich łapskach mieć   Zabierzcie ze sobą Ten szczeniacki Uliczny zgiełk zwariowanych Demonstrantów skrzykniętych Na każde zamówienie Zabierzcie ze sobą Ten swój histeryczny  krzyk  Dym w kościołach To swoje preludium Do zdobycie władzy Pogardą i oszczerstwem I tę swoją kupę kamieni Nasz Sejm   jest Za poważny Za dumny Za piękny I chociaż jest duży Cały Parlament pomieści To   nie ma tam miejsca Na stoliki do pokera   Zabierzcie   te swoje zabawki I raz na zawsze Idźcie precz Z Naszej Polskiej Piaskownicy Może was przyjmie Moskwa lub B