Zabierzcie ze sobą Te swoje zabawki

 

Zabierzcie ze sobą

Te swoje zabawki

Póki po temu

Jest jeszcze czas

I idźcie na zawsze

Z Naszej Polskiej Piaskownicy

Ta Wasza tak strasznie

Niegrzeczna zabawa

Naprawdę w Polsce

Nie ma żadnych szans

 

Zabierzcie ze sobą

Te podłe przekleństwa

Zabierzcie tę swoją

Tę swoją butę

Pogardę i szpan

Zabierzcie tę swoją

Tę swoją 
Jakże dziką chciwość

W Polsce na wszystko

Ażeby wszystko

W swoich łapskach mieć

 

Zabierzcie ze sobą

Ten szczeniacki

Uliczny zgiełk zwariowanych

Demonstrantów skrzykniętych

Na każde zamówienie

Zabierzcie ze sobą

Ten swój histeryczny  krzyk 

Dym w kościołach

To swoje preludium

Do zdobycie władzy

Pogardą i oszczerstwem

I tę swoją kupę kamieni

Nasz Sejm  jest

Za poważny

Za dumny

Za piękny

I chociaż jest duży

Cały Parlament pomieści

To  nie ma tam miejsca

Na stoliki do pokera

 Zabierzcie  te swoje zabawki

I raz na zawsze

Idźcie precz

Z Naszej Polskiej Piaskownicy

Może was przyjmie

Moskwa lub Berlin

Może nawet Bruksela

Tam zawsze wam pozwolą

Na Polskę pluć

W czym naprawdę

I chyba tylko w tym

Jesteście dobrzy

A wręcz niezawodni

I weźcie ze sobą

Te serduszka z papieru

Ten swój mierny

Polski obraz

Przypominany

Na przykład

Na czas kampanii wyborczej

Bo trzeba jakoś

Pokazać się

Różnym wyborcom

Jacy jesteście wy 

Polacy dobrzy

Ażeby potem

Pałać żądzą zemsty

Mając za nic 

Tych wszystkich

Jak na przykład

Elżbietę Witek

Panią Marszalek Sejmu

Którym Polska

Przez ostatnie osiem lat

Przez ostatnie dwie kadencje

Tak wiele zawdzięcza

Nie wiem czy wam już

Do jakiejś szkoły

Zechce się pójść

Po kulturę

Po szacunek

Po styl

Bo brak 

Tego wszystkiego

Jednak okropnie widać

Uwiera i zgrzyta

I przez cała Polskę

Niesie się ten zgrzyt

Dziś każdy z was

Szuka sobie w Polsce

Wygodnego fotela

Oczywiście państwowy gabinet

Państwowa limuzyna

Apanaże  i immunitet

Skutecznie chroniący

Przed każdą karą

Co może powiedzieć

Tomasz Grodzki

W minionej kadencji

Marszałek Senatu



Już widać jak niebawem

Spoczniecie na laurach

W końcu kiedyś

Trzeba odpocząć 

Po tym

Awanturniczym krzyku

Tyle że Naród

Lada moment

Widząc wasze puste obietnice

Waszą nieuczciwość 

I całą perfidię

I tę waszą ogromna chciwość

Zagarniania  wszystkiego 

jak najszybciej 

Najlepiej od razu

Całą absolutną władzę

Ala Putin i Łukaszenko

I tym razem

Nie kto inny 

A właśnie Naród

Powie wam dość

I jeśli sami tego 

Nie uczynicie

To Naród wam

Drogę do nowej

Piaskownicy wskaże

Na szagę

Na przełaj

I na tę ewakuację

Wyznaczy bardzo 

Bardzo krótki czas

Lada dzień

Bo po cóż nam tyle

Legatów w Sejmie

Gdy tak nam 

Bardzo potrzebna 

Dobra Zmiana

Ze swoim Dobrym Programem

I potrzebny ów 

Harmonijny stabilny czas

Tego Polsce potrzeba

Jeszcze bardziej

Niż powietrza 

A nie takich

Chłopków roztropków

I kolorowych dam

 

Ilustracje

Archiwum Internetowe

Tekst

Stanisław Józef Zieliński

15. 11. 2023

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane