Nic nie spełnią Nic nie zrobią

 

Nic nie spełnią

Nic nie zrobią


Obwieszczam  przed

Całym światem

Szturm na Sejm

I szturm na Senat

To lewacki szturm

Na polską

Państwową kasę

 

I trwa dzisiaj

Podział łupów

Z kapelusza

I z sufitu

Komu ile

Ile za co

Jak w starym

Bandyckim klanie

Znów ograbią

Znów ogołocą

A w Berlinie

I w Brukseli

Jeszcze za  to

Jest uznanie

Idą po te

Słodkie słowa

Po ten mandat

Targowicy

Po to diable

Namaszczenie

Po te rządy

Kiedy Niemców


Będą słuchać

Przede wszystkim

Tyle ich obchodzi Polska

Wszystkie nasze

Polskie sprawy

Plują nam już

Od lat wielu

I swój piasek

Sypią w nasze

Polskie tryby

Najważniejsza sitwa

Najważniejsza mafia

Najważniejsze układy

I ta zmowa milczenia

Jakże nadzwyczaj zgodna

Tam gdzie

Niepodległe ważne

Święte Nasze

Polskie Sprawy

Tu gdzie Prawda

I Historia

To zaraz do likwidacji

Bezpieczeństwo

I strategia

Naszej Całej

Świętej Polski

Nie w Warszawie

A w Berlinie 

A w Brukseli

Usłużnie na czterech łapkach

Gorliwie do akceptacji

Tu zapadną te reformy

Co za grosze


Wyrwać Polsce

Wyrwą złoto

Wyrwą banki

Wszystkie gospodarcze szanse

Matołów w Polsce dostatek

Chów niemiecki

Zdał egzamin

Zmierzasz Polsko

Przez ten podły

Z piekła rodem

Ryk chochołów

Głosowali aż do świtu

Z ta darmową

Z coca colą pizzą kawą

Ażebyś Polsko

Przestała być Polską

I tych nowin

Coraz  więcej

Po co Tobie

Niepodległość

Po co Tobie

Wolność Święta

Gdy to wszystko


Mają Niemcy

A do Niemiec

To na pamięć

Donald Tusk

Drogę pamięta

 

Będą rządzić rotacyjnie

Rotacyjna płaca premia

Rotacyjne i sumienie

A i prawda rotacyjna

Rotacyjne i milczenie

 Zjednoczyli się 

Nie dla Polski

Ale li tylko

Dla samych siebie

Zwyczajne partyjne gangi

I to już

W partyjnych przedbiegach

By podzielić się łupami


A to już

Najmniej obchodzi

Jeśli w kraju

Będzie bieda

Wtedy będą

Kraj ratować

Och jacy wtedy

Będą zatroskani

By w tym kraju

Znów za bezcen

Jak już było

Za ich rządów

Znów za bezcen

 Wszystko sprzedać

Boże Ojcze Wszechmogący

I dziś pokrzyżuj im

Te plany

Ażeby w Polsce

Nie doszło

Do tej strasznie

Podłej zmiany

Boże uderz 

W te  łby twarde

Zaślepione 

I zakute

Wpatrzone li tylko

W te swoje 

Partyjne szanse

W swoje słupki

I w fotele

Kraj wiodący

Na manowce


I pazerność ta ich zgubą

I to już 

Daj Bóg 

Na zawsze

Nie ostoi się

Zbyt długo

Kto buduje


Świat na pustym słowie

Na oszczerstwie

Swego kraju

Na kłamstwie

  Ilustracje

Archiwum Internetowe

Stanisław Józef Zieliński

Tekst

Stanisław Józef Zieliński

8. 11. 2023

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane