Chrystusowi Uczniowie
Autorska Poetycka

Tak naprawdę 
Bez przykrywki
To kto dzisiaj
Rządzi Polską...
...
Wprawdzie mamy
Rząd 
Parlament
Jest i Senat
Ale tyle nowych ustaw
Że jest od nich dzisiaj w kraju
W Kraju
Coraz większy zamęt

W swym programie
Jasiu Pietrzak
Twierdzi
Że to Syny
Z Kurwy
Może jednak
Coś pomylił
Bo to takie strasznie trudne
Aby  to wszystko zrozumieć
A uwierzyć
Jeszcze trudniej

Ale widać tę huśtawkę
Tak huśtają się na przemian
Raz Donkowi
Idzie słupek
Mocno w górę
To znów słupek 
Mocno w górze
Ma Jarosław

Naród  patrzy
Naród liczy
Lecz już za tym
Nie nadąża
Od tych zmian
W oczach się mieni
A w kieszeni
Jest już 
I to prawie Cały Naród
Jest już spłukany
Do ostatniego szeląga

A huśtawka
Chodzi dalej
W parlamencie
Już wiadomo
Co chce Naród
Nie przechodzi
Bo moda na wszelkie fobie
Więc triumfuje
Wielkie HOMO

Więc aborcja
Eutanazja
Teraz gender
Racja święta
W długach tonie
Szpital
Szkoła
A do lekarza specjalisty
Nie to że parogodzinna
Ale już
Paroletnia kolejka

Ale minister zdrowia
Chłop mocny
I choćby cały Naród
Mówił
Nie
Najlepiej co potrafi
To potrafi
Swojego stołka się trzymać
I bardzo mocno
Potrafi go strzec

A premier
Też nie jest lepszy
Już cała Unia się nim
Zachwyca
Bo niezawodny
Niepokonany
Jest w deklaracjach
I obietnicach

Przerósł Hitlera
Przerósl Goebbelsa
I Józef Stalin
Też by go cenił
Na polach bitew
Trwonili wojska
A Donald Tusk
Zawsze król lew
W stadzie baranów oslów i jeleni

Co tylko powie
To już u wierzą
Bo w rządzie 
Taka praktyka już
Nie mają głów
Już sami nie myślą
Mają być wszyscy
Tylko lojalni
Na tym bezhołowiu
Na tym bazrybiu
Myśl Premiera 
Nawet najbardziej 
Nieprzemyślana
Jest to już jednak
Sama złota myśl 

A kto jest przeciw
Kto chociaż szepnie
Kto chociaż glowę nieco uniesie
Że premier dojrzy
Że ten ktoś głowę ma
Wie to Schetyna
I wie to już Gowin
POwiedzieć choćby
Jedno słowo przeciw
Ten na przetrwanie
Już nie ma szans

Medialny chórek
Li tylko dworski
Cepami młóci
A uderzenia idą 
Idą mocne mocne
Cep w cep
Idą cep w cep
Że raz przklęci
Przez swego wodza
Sa już przeklęci
Na wieków wiek

Ale Świat Pracy
Docenia Premiera
Docenia tak mocno
Tak szczerze
Jak chyba nikt
Oto jest Pomnik
Polskiego Kim Ir Sena
Nawet ten Pomnik
Po Polsce wędruje
W imieniu Premiera
Żeby sam Premier
Nie musiał już nigdzie
Nigdzie do Narodu
Ani jechać
Ani iść
Bo i po co
Gdy Narodowi 
Przedłożył już swoje
Wszystkie obietnice
Tylko jest to dziwne niezrozumienie
Bo Premier twierdzi 
Że zrobił tak dużo
Zamieni ł Polskę w Zielona Wyspę
A Naród jakby widział tylko jedno
Że poza tą Zieloną Wyspą
To Premier jednak
Nie zrobił
Nic 


Tak naprawdę
Bez przykrywki
To kto dzisiaj
Rządzi Polską

Że przybywa dróg zawiłych
A tak miało być 
Normalnie
Solidarnie
Po Bożemu
I po Ludzku

16.12.2013 R






  







  









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O czym dziś myśli Nestor Gdańskich Patryc juszy Eugeniusz Lorek

Rzecz to w Kraju niesłychana

Zakazane piosenki A.D. 2023 Jeszcze dziś nieZakazane